Pomysł na bogactwo
Suwalskie złoża rudy, oprócz lubelskiego węgla, miały być podstawą rozwoju gospodarczego wschodniej Polski
Pomysł na bogactwo
- To, co zostawiła nam w prezencie natura, musimy wykorzystać - twierdzi Jerzy Ząbkiewicz. - Nigdy nie damy się przekupić. Już nam nawet proponowali bezpłatne biuro, ale nic z tego. Tu nigdy nie będzie żadnej kopalni - mówi dobitnie, siedzący, Grzegorz Czermiński z Ruchu na rzecz Ziemi.
FOT. ADAM KARDASZ
ELŻBIETA POŁUDNIK
Dozorca magazynów z próbkami geologicznymi nie rozstaje się z magnesem. Dotyka nim czarnych i brunatnych brył. - O, tu jest ruda żelaza. Przyciąga i widać już rdzę - mówi.
Siedzimy na skarbach - uważają zgodnie zwolennicy uruchomienia kopalni w sąsiedztwie Suwalskiego Parku Krajobrazowego i ekolodzy. Każda ze stron inaczej jednak pojmuje znaczenie tych słów.
W okolicach Suwałk zalegają bogate złoża rud polimetalicznych. Odkryto je w latach siedemdziesiątych. Miało tu powstać zagłębie górnicze. Na początku lat osiemdziesiątych zrezygnowano z planów z powodu kryzysu ekonomicznego.
Po latach działacze Stowarzyszenia Samorządna Suwalszczyzna widzą w wydobywaniu surowców mineralnych szansę na likwidację bezrobocia w regionie i rozwiązanie problemów likwidowanych na Śląsku kopalń. Domagają się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta