Dojrzały za młodu
Dojrzały za młodu
Leopold Tyrmand (skacze ze słupka) na basenie Legii, lato 1946. To prawdopodobnie jedno z jego najwcześniejszych zachowanych zdjęć. FOT. REMIGIUSZ SZCZĘSNOWICZ
TOMASZ ZBIGNIEW ZAPERT
Dziś, 16 maja Leopold Tyrmand ukończyłby 80 lat. Pozostał w pamięci przede wszystkim jako autor "Dziennika 1954", powieści "Zły" i pamfletu "Życie towarzyskie i uczuciowe" oraz jako animator jazzu w Polsce. Ostatnie 20 lat życia spędził w USA, gdzie zmarł w 1985 roku.
Tam współpracował z kilkoma periodykami (m.in. "New Yorkerem") oraz napisał pracę "Cywilizacja komunizmu". Życie Tyrmanda stało się tematem kilku książek i filmu dokumentalnego. Niewiele miejsca w nich poświęcono jednak jego młodości.
Szczenięce lata
- Poznaliśmy się w roku 1935, kiedy trafiłem do prywatnego gimnazjum Kreczmara - wspomina Kazimierz Palicki. Uważa, że przed wojną był jednym z dwu najbliższych przyjaciół Tyrmanda. - Dłużej ode mnie zna go chyba tylko Marian Senator, bo mieszkali po sąsiedzku. Tyrmand przy Trębackiej, Senator na rogu Bednarskiej i Krakowskiego Przedmieścia. Rodziny były w dobrej komitywie, gdyż firmy ojców zaopatrywały wojsko. Poldi żartował nawet, że gdyby nie tata, połowa żołnierzy w Warszawie chodziłaby boso. W kilkupokojowym,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta