Co będę miał na obronę
Co będę miał na obronę
Jestem młodym człowiekiem, więc popieram rozwój techniki. Popieram także pomysł elektronicznego przekazywania danych do ZUS; dla bardzo małych lub mało zasobnych jednak powinien on być dobrowolny.
Moje wątpliwości wynikają z kontaktów z tą instytucją. Dla celów kredytowych musiałem przedłożyć m.in. zaświadczenie o niezaleganiu ze składkami ZUS. Oczywiście to ja musiałem udowodnić swoją niewinność na podstawie kopii wszystkich dokumentów. Zaświadczenie otrzymałem z datą 24 lutego 2000, w którym potwierdzono wpłaty składek do stycznia 2000 roku. Ta sama instytucja (ten sam inspektorat) przysyła mi pismo datowane 8 maja tego roku z zagrożeniem skierowania sprawy do egzekucji, ponieważ nie opłaciłem składek za styczeń roku 2000! Cieszę się, że na wszystkich dokumentach mam pieczątkę ZUS. Co będę miał na obronę w przypadku przekazu elektronicznego?
Dariusz Kowalski, Gniezno