![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Pieniądze utopione w receptach
Rosną koszty refundacji, brakuje rzeczywistej i stałej kontroli
- KOMENTARZ: Spóźnione łatanie dziury Pieniądze utopione w receptach
Na zdjęciu jedna z warszawskich aptek w Alejach Jerozolimskich. FOT. MICHAŁ SADOWSKI
Jesienią resort zdrowia powinien przedstawić nowe zasady dotyczące refundacji leków. - Chodzi o to, by były one jednolite i przejrzyste - mówi wiceminister zdrowia Krzysztof Tronczyński. Gdy nowe przepisy będą gotowe, wszyscy będą wiedzieć, jaki jest harmonogram prac nad listą leków refundowanych, kiedy trzeba zgłosić lek na listę, kiedy będzie ona ogłoszona. Trzeba również rozstrzygnąć, ile ma być poziomów refundacji (recepty refundowane w 30, 50 i 100 procentach) i czy niektóre produkty lecznicze będą dostępne za opłatą ryczałtową.
Czekają nas również zmiany dotyczące kształtowania cen: obecnie na polskie leki cenę urzędową - maksymalną - ustala Ministerstwo Finansów. W przypadku leków zagranicznych producent przedstawia cenę, a państwo określa maksymalne marże. Ministerstwo Zdrowia i eksperci pracują nad ustawą Prawo farmaceutyczne, która ma dostosować do prawa unijnego nasze regulacje m.in. w zakresie rejestracji leków.
Wierzchołek góry lodowej
O tym, że wzrost wydatków na refundację leków jest jednym z
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
