Jak minister ziemię całował
Obrazy z Kalisza ujawniają bezwzględny cynizm urzędującego prezydenta i całej eseldowskiej ekipy
Jak minister ziemię całował
RYS. PAWEŁ GAŁKA
IRENEUSZ KRZEMIŃSKI
Niezbyt ciekawa i ospała kampania wyborcza przyniosła już ze sobą dość obrzydliwe wydarzenia "lustracyjne", jednak ujawniony zapis przedrzeźniania papieża przez prezydenta Kwaśniewskiego i jego ministra Siwca wykracza daleko poza zagadnienia kampanijne.
W istotnym sensie jest to materiał o doniosłym znaczeniu, w kilka chwil ujawnia coś znacznie więcej niż nieodpowiedzialne dowcipy eseldowskich polityków, będących najpewniej na rauszu. Jak sądzę nade wszystko ujawnia - rzekłbym - bezwzględny cynizm urzędującego prezydenta i kandydata do urzędu na następną kadencję. Ale nie tylko jego, lecz całej eseldowskiej ekipy. Fotografie nie pozostawiają wątpliwości: wszystko się dzieje publicznie, a rozbawioną widownię stanowią ludzie z SLD, pełniący odpowiedzialne funkcje państwowe i samorządowe. Rejestrująca obraz kamera nie była kamerą politycznego paparazzi, lecz całkiem oficjalnie rejestrowała przybycie dostojników państwowych do Kalisza. To ważny szczegół.
Przyznam się od razu, że powodem, który skłonił mnie do zapisania tych kilku refleksji, była treść komentarzy, jakie ukazały się na temat kasety z Kalisza. A że przy okazji...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta