Uderzył dziecko, bo krzyczało
Uderzył dziecko, bo krzyczało
Pięciomiesięczne dziecko zmarło najprawdopodobniej w wyniku pobicia przez ojca. Do tragedii doszło w jednej ze wsi woj. toruńskiego. 27-letni Andrzej M. po wypiciu dwóch butelek wina z dwoma innymi mężczyznami uderzył głową swojej córki o twardą powierzchnię, powodując uraz czaszki.
Jak poinformowano nas w Prokuraturze Rejonowej w Wąbrzeźnie, Andrzeja M. tymczasowo aresztowano. Przez kilka godzin po uderzeniu dziecko jeszcze żyło. Z dotychczasowych ustaleń śledztwa wynika, że ojciec powiadomił lekarza z ośrodka zdrowia dopiero dwie godziny po śmierci dziewczynki, mówiąc, że dziecko się dusi. Lekarz stwierdził jednak, że niemowlę już nie żyło.
Matka dziecka, 18-letnia kobieta, spała i -- jak zeznała -- niczego nie słyszała.
Z. J.


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)