Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Marszałek

18 października 1994 | Kraj | EK

Marszałek

Ewa K. Czaczkowska

Swoją karierę zawdzięcza Pawlakowi. Albo inaczej: temu, że w odpowiednim czasie znalazł się w odpowiednim towarzystwie. W ciągu dwóch lat z mało znanego peeselowskiego działacza stał się marszałkiem Senatu. Kariera w PSL porównywalna tylko z tą, jaką zrobił premier.

Dziewięć wcieleń

Partyjni koledzy marszałka Adama Struzika oficjalnie mówią o nim młody, dynamiczny, pracowity, układny, wyważony. Człowiek środka. Bardziej samorządowiec niż polityk. Nieoficjalnie opinie są podzielone.

-- To nie wykorzystana szansa PSL -- mówią posłowie. -- Nie ma w izji funkcjonowania marszałka Senatu poza parlamentem. Mógłby zrobić dla Stronnictwa tyle, ile Oleksy -- a nawet więcej, bo ma więcej czasu -- a tymczasem nawet nie zaistniał na scenie politycznej. Jest mdły. Niczym nie zabłysnął.

Inni to, "że niczym nie zaskoczy", zaliczają do jego zalet. "Jest cieniem premiera" -- tę opinię podziela niemal każdy z pytanych. Wszyscy, że "karierę zrobił na przywiązaniu do Pawlaka".

Kariera Adama Struzika przebiegała w szybkim tempie. Kiedy dwa tygodnie temu wybierano go na przewodniczącego Krajowego Sejmiku Samorządu Terytorialnego, była to już jego dziewiąta funkcja (faktem jest, że pełnienie niektórych warunkują poprzednie) . Wcześniej został: senatorem,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 300

Spis treści
Zamów abonament