Zażółć gęślą jaźń
ROBERT STILLER
Nie takie to głupie zdanie, jak by się mogło wydawać. Służy do sprawdzania i pokazywania polskich czcionek ze znakami diakrytycznymi, gdyż zawiera je wszystkie bez wyjątku. Zażółć gęślą jaźń pojawia się zwłaszcza przy tytułach itp. tekstach, projektowanych przez grafików ze składu komputerowego.
Przydatność i wygodę tego zdania docenia się szczególnie wówczas, gdy trzeba przejrzeć kilkaset albo kilka tysięcy fontów (przez co tu należy rozumieć kroje pisma) dostępnych w programie komputerowym, co nie należy wcale do rzadkości.
Nie wiem, czy istnieją i jak...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta