W rzeczy samej
- Gość "Rzeczpospolitej": Andrzej Goszczyński, dyrektor Centrum Monitoringu Wolności Prasy
- W Unii taniej
- Zyski z "Harry Pottera" na cele charytatywne
- Becker kontra kamera
- Rzeczowy przegląd prasy
- Widzi mi się: Polska egzotyka
- Postacie
- Mariusz Walter
- Grzegorz Wieczerzak
Patrzeć ludziom władzy na ręce
ANDRZEJ GOSZCZYŃSKI
DYREKTOR CENTRUM MONITORINGU WOLNOŚCI PRASY
Dziennikarstwo w swej istocie jest służbą publiczną. A najbardziej pożyteczne dla społeczeństwa są materiały śledcze. Zwykły obywatel nie ma możliwości ani czasu patrzeć ludziom władzy na ręce. W jego imieniu robi to dziennikarz.
Materiały śledcze mają to do siebie, że obnażają szwindle, brudne interesy i nieczyste gry ludzi władzy. Jest zrozumiałe, że ich bohaterowie reagują agresywnie. Wszystko po to, żeby się na dziennikarzach odegrać i zamknąć im usta.
Dziennikarze "Rzeczpospolitej" ujawnili kompromitujące powiązania sędziego Zbigniewa Wielkanowskiego z przestępcami. Sędzia musi być człowiekiem bez skazy. Jeżeli wychodzi na jaw, że utrzymuje stosunki przyjacielskie z przestępcami, to go kompromituje. Skoro sędziowie z toruńskiego sądu podjęli decyzję o pozbawieniu Wielkanowskiego stanowiska, to musieli być
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta