Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Egzekucja po amerykańsku

06 marca 2001 | Publicystyka, Opinie | KD
źródło: Nieznane

Większość skazańców wybiera zastrzyk. Niektórzy jednak nie chcą umierać na łóżku, z rozłożonymi ramionami, ponieważ kojarzy im się to ze śmiercią na krzyżu. Wybierają więc krzesło elektryczne.

Egzekucja po amerykańsku

Krzesło elektryczne w więzieniu w Greensville pochodzi z 1908 roku

KRZYSZTOF DAREWICZ Z GREENSVILLE

Śmierć ma tu zapach lizolu, zupełnie jak w szpitalu. Ściany wyłożone białymi kafelkami, wyfroterowana na połysk podłoga z linoleum, ostre światło jarzeniówek. Wszystko jak na oddziale szpitalnym. Ale tu wykonuje się tylko jeden rodzaj "zabiegu" - egzekucję. W Bloku Śmierci więzienia Greensville w Wirginii w lutym przebywał jeden skazaniec, Tomas Akers. Jego egzekucja odbyła się 1 marca.

Do Greensville skazańca przywozi się na trzy dni przed wykonaniem wyroku z więzienia Sussex I w Waverly. Na egzekucję czeka tam obecnie trzydziestu przestępców, dziewiętnastu białych i jedenastu Murzynów, sami mężczyźni. Najstarszy ma 58 lat, najmłodszy 21. Średni okres oczekiwania na egzekucję, od chwili uprawomocnienia się wyroku, wynosi w Wirginii prawie osiem lat.

Ostatnie godziny

Blok Śmierci składa się z trzech cel znajdujących się w jednym dużym pomieszczeniu bez okien. W każdej metalowe łóżko, stolik, krzesło, umywalka i sedes. Naprzeciw cel...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2257

Spis treści

Listy

Zamów abonament