Diabeł w Gdańsku
Romańskie fundamenty pod XIX-wieczną halą
Diabeł w Gdańsku
Krzysztof Kowalski
W centrum gdańskiej starówki, przy kościele św. Mikołaja, stoi hala targowa. Wzniesiono ją w 1896 roku po tym, jak Prusacy zrównali z ziemią średniowieczny klasztor oo. Dominikanów. Trudno, stało się. Hala jest zabytkiem i trzeba o nią dbać. Gdańska spółka z o. o. Kupcy Dominikańscy przez sześć lat kołatała do władz miasta o prawo jej zagospodarowania. Wreszcie kupcy stali się właścicielami, za ponad półtora miliona złotych. I w tym tkwiło zarzewie zła. Był rok 1999.
Miastu nie spieszyło się do tych pieniędzy, do uporządkowania centralnego fragmentu starówki, do zapewnienia wygody mieszkańcom. Ale można by na to machnąć ręką, skoro wszystko dobrze się skończyło, ale się nie skończyło, przeciwnie, zaczął się pośpiech, także karygodny. Kupcy zobowiązali się aktem notarialnym wyremontować halę w ciągu dwóch lat za sumę co najmniej pięciu milionów złotych,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta