Listy
- Zbrodnia i pamięć
- Jedwabne i antypolonizm
- Recenzja "Sąsiadów"
- Za co przepraszać?
- Własne sumienia i cudze piersi
Antoni Gryzik
Jestem Francuzem pochodzenia polskiego. Choć w swoim czasie pozbawiono mnie obywatelstwa polskiego, zawsze czułem się kulturowo zakorzeniony w kraju moich przodków - niektórzy z nich czasem nosili myckę.
Na duszy mi lżej, że się zbrodnię potępia i nareszcie prawdę mówi o ludzkim cierpieniu. Ale jako specjalista od problematyki komunikacji widzę może jaśniej niż inni sens manipulacji, w której skład wchodzi przypomnienie sprawy Jedwabnego. Myślę o Normanie Finkelsteinie i jego książce "Przedsiębiorstwo Holokaust". Tak grubymi (nie jedwabnymi) nićmi szyte są niektóre argumenty wymieniane w dyskusji. Jak byśmy nagle powrócili, przeniesieni jakimś wehikułem czasu do dwudziestolecia międzywojennego i do seansów w kawiarni "Ziemiańska" pomiędzy Tuwimem a Nowaczyńskim. Widziane z Francji, wszystko to wydaje się egzotyczne. Czytam wypowiedzi nieocenzurowane w dzienniku waszego konkurenta "Gazety", w którym coraz bardziej daje się odczuć rosnącą falę antysemityzmu. Wiem, że większość tych, co dzisiaj psioczą
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta