Taki ostry, trupi zapach
Dziś w Lublinie marsz poświęcony pomordowanym Żydom
Taki ostry, trupi zapach
Rozmowa ze Zbigniewem Dobkowskim, współorganizatorem II Marszu Młodych w Lublinie
Scena obcinania pejsów w lubelskim getcie. Niemcy w towarzystwie żydowskich policjantów (fot. ze zbiorów Muzeum historii miasta Lublina).
Słyszałem zasuwane drzwi, jęki i krzyki. Rozpaczliwe wołania, po polsku, po żydowsku, mrożące krew w żyłach lamenty dzieci i kobiet, a potem jeden wspólny przeraźliwy krzyk... Po dwudziestu minutach było cichutko.
Lublin. Rok 1939. Dwunastoletnia Irena Gewerc skończyła właśnie szkołę powszechną. Dalej miała się uczyć w żydowskim Gimnazjum Humanistycznym. Mieszkała z rodzicami na ulicy Noworybnej, kilkaset metrów od eleganckiego centrum miasta - ulicy Krakowskie Przedmieście i położonego przy nim hotelu Europa. Tak zapamiętała to miejsce:
- Przychodziły panie w futrach. Przed hotelem stali inwalidzi, ale nie żebracy. Pracowali jako posłańcy obsługujący gości, na przykład nosili listy miłosne do pań od panów, którzy mieszkali w hotelu, a w mieście mieli swoje miłosne przygody.
Inne jej wspomnienie dotyczy przyjazdów Estery Racheli Kamińskiej, wybitnej aktorki żydowskiej z Warszawy: - Na dworcu kolejowym w Lublinie czekali na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta