Lekcja demokracji
Lekcja demokracji
Młodzież okupuje budynek starostwa w obronie swojej szkoły
FOT. IWONA TRUSEWICZ
IWONA TRUSEWICZ
Sala jest wysoka, wyłożona boazerią z ciemnego drewna. Pod kunsztownymi żyrandolami, na podłodze z solidnych niemieckich desek, leżą śpiwory, stoją zgrzewki z wodą, kosze z chlebem. Protestujący, którzy drugą noc okupują starostwo są zmęczeni. To ich pierwszy taki protest w życiu. Mają po kilkanaście lat.
- Jakie prawo ma szesnastu ludzi, aby decydować o naszym przyszłym życiu - zastanawia się Justyna Grzybowska, przewodnicząca uczniowskiego samorządu w Zespole Szkół Ekonomiczno-Spożywczych w Kętrzynie (woj. warmińsko-mazurskie). Myśli o powiatowych radnych, którzy głosowali za likwidacją jej szkoły.
Pokazuje ledwie uniesioną ponad stół dłoń. - Tak głosowali, stałam tutaj i nie mogłam dojrzeć, kto wydał na nas wyrok - opowiada.
Czujemy się bezpiecznie
W szkole...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta