A jednak ofiara
A jednak ofiara
JANUSZ WOJCIECHOWSKI
Zanika stary dobry obyczaj niemówienia źle o zmarłych. Dotyczy to zwłaszcza zmarłych w wyniku ran postrzałowych. Kto zginął od kuli, mierzonej czy zabłąkanej, ten obowiązkowo wpisywany jest na listę zamieszanych w gangsterskie porachunki. Jeszcze nieboszczyk nie ostygnie, a już z dobrze poinformowanych źródeł płyną wiadomości o jego związkach ze światem przestępczym. Takim posądzeniem sponiewierano pamięć kilku ofiar. Przypominam sobie sprawę chłopaka zastrzelonego przed zakładem fryzjerskim w Warszawie, a także zabójstwo czterech mężczyzn w samochodzie na Dolnym Śląsku. Ogłoszono wszem i wobec, że padli ofiarą gangsterskich porachunków. Potem dopiero wyszło na jaw, że owszem, były to...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta