Przyzwolenie na kradzież
Przyzwolenie na kradzież
GRAżYNA RASZKOWSKA
Piraci komputerowi mogą spać spokojnie. Nie zostaną ukarani, bo nikomu, z wyjątkiem producentów oprogramowania, nie zależy, by ich ścigać. A i sami producenci wolą raczej pójść na ugodę z firmami, które złapią na stosowaniu nielegalnych kopii, niż zawiadamiać prokuraturę.
Te dość ponure wnioski wypływają z badania przeprowadzonego niedawno przez e-Pentor na zlecenia polskiego oddziału firmy Novell, producenta oprogramowania sieciowego. Miało na celu poznanie opinii przedsiębiorców na temat wykorzystywania przez firmy nielegalnego oprogramowania komputerowego i określenie stopnia przyzwolenia na korzystanie z niego. Odpytywano osoby, które odpowiadają w firmach za zakupy oprogramowania: szefów informatyki, dyrektorów finansowych, prezesów. Udało się uzyskać odpowiedzi 150 firm, w których zainstalowanych jest co najmniej 5 komputerów.
Zdecydowana większość respondentów mówi, że korzystanie z pirackiego oprogramowania...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta