Źle jest, gdy wszystko wolno
Źle jest, gdy wszystko wolno
FOT. ŁUKASZ TRZCIŃSKI
Rz: Czy zaskoczyło pana, że tak szybko spełniły się pańskie prognozy uznawane 30-40 lat temu za science fiction? Przewidywał pan klonowanie, wirtualną rzeczywistość...
Napisałem o nich w książce "Summa Technologiae". Nie sądziłem, że świat w takim tempie będzie się rozwijał. Nie brałem też pod uwagę dewiacji, patologicznych odchyleń postępu. Starałem się ocukrzyć moje obawy pewnego rodzaju humorem. Mogłem przewidzieć krzaczastość postępu, ale nie to, jakie wyda owoce. Słodkie, gorzkie czy bardzo trujące? Wydawało mi się też, że jest jakaś nadzieja na znalezienie metody niekomunistycznego uszczęśliwienia ludzi. Ale to okazało się trudne.
Więcej jest gorzkich owoców?
Zło siedzi w naszej naturze. Wszystkie technologiczne wynalazki i innowacje są tylko przedłużeniem naszych przyrodzonych właściwości.
Na przykład?
Jestem ostatnio szczególnym przeciwnikiem obrzydliwego "Wielkiego Brata". Chociaż nigdy tego w TVN nie widziałem...
A jednak jest pan przeciwnikiem?
Znam ten program z prasy polskiej i zagranicznej. To mi wystarczy. Gdy chodziłem na medycynę, mój profesor psychiatrii wykładał o zboczeniach i uczył, że to się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta