Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Pasterz i biskup dusz

25 maja 2001 | TeleRzeczpospolita | AK
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane

Wydarzenie tygodnia

Pasterz i biskup dusz

Rozmowa z reżyserem Pawłem Woldanem

Rok 1979 w Warszawie

FOT. (C) JAN MOREK - FORUM

Kardynałowi Wyszyńskiemu przyszło kierować polskim Kościołem w czasach, rzeczywiście, wyjątkowo trudnych. Sprawował swój prymasowski urząd przez ponad trzydzieści lat, najdłużej w całej naszej historii, ale gdyby wziąć pod uwagę, co wydarzyło się w tym okresie, należałoby owe trzydzieści lat jeszcze kilkakrotnie pomnożyć...

W chwili nominacji w 1948 r. Stefan Wyszyński miał 47 lat. Był biskupem lubelskim, profesorem prawa kanonicznego i socjologii, wcześniej - rektorem Wyższego Seminarium Duchownego we Włocławku. "Nie jestem ani politykiem, ani dyplomatą, nie jestem działaczem ani reformatorem. Jestem natomiast ojcem waszym duchowym, pasterzem i biskupem dusz waszych, jestem apostołem Jezusa Chrystusa" - mówił obejmując urząd. Tymczasem komunistyczne władze zaostrzyły represje wobec Kościoła.

Trzeźwo oceniając sytuację, prymas szukał wyjścia w dialogu: w 1950 r. podpisał porozumienie z przedstawicielami rządu, narażając się na krytykę ze strony Watykanu. Zresztą "uregulowane", poprawne stosunki władz i Kościoła trwały krótko. Rząd łamał wszystkie punkty porozumienia, w końcu dekretem z lutego...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2324

Spis treści

Wspomnienia

Zamów abonament