... i słabej pamięci
07 czerwca 2001 | Publicystyka, Opinie | NC
OD CZYTELNIKÓW
"...i słabej pamięci"
Pan Leszek Miller ma całkiem dobrą pamięć ("...i słabej pamięci", "Rz" 130, 5.06.2001 r.), tyle że nieco krótką i bardzo wybiórczą. Zarobki w czasach gierkowskich były całkiem niezłe, nominalnie porównywalne z dzisiejszymi, może nawet odrobinę wyższe. Ale co można było za nie kupić, to już inna sprawa. "Maluch" kosztował 72 tys. zł, a chleb był po 8 zł, i bez maku. Tylko, czy pan Miller kupował wówczas "maluchy" i jadał chleb?
Zbigniew Zalewski, Kraków