Historyczny sukces, historyczna klęska
Historyczny sukces, historyczna klęska
- Tony Blair bez maski
- Z perspektywy Cardiff i Edynburga
Premier w oczach prześmiewców mających doń pretensje za niespełnienie obietnicy zmiany systemu wyborczego
(C) REUTERS
W Wielkiej Brytanii nikt nie ma wątpliwości: dzisiejsze wybory do Izby Gmin wygra Partia Pracy. Wierzą w to sami laburzyści i ich lider Tony Blair, prasa, która generalnie ich popiera (nawet, po raz pierwszy, konserwatywny "Times"), bukmacherzy, którzy przestali przyjmować zakłady przewidujące triumf Partii Pracy, wreszcie konserwatyści, którzy wprawdzie do ostatniej chwili wyrażali wiarę w swoje zwycięstwo, ale czynili to raczej pro forma.
Konserwatyści pogodzili się chyba z perspektywą nieuchronnej klęski, skoro już od pewnego czasu gorąco apelowali do swych zwolenników o masowy udział w głosowaniu. Tylko w ten sposób, tłumaczyli, można zminimalizować rozmiary wygranej Partii Pracy. Dlatego żaden konserwatysta w dniu wyborów nie powinien pozostać w domu.
Z najrozmaitszych sondaży publikowanych przez całą kampanię wynika, że przewaga laburzystów jest, po pierwsze, ogromna, po drugie zaś
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta