W królestwie Lo
W KRÓLESTWIE LO
W królestwie Lo do modlitwy służy młynek modlitewny. Znajduje się on w każdym domu.
W tym najwyżej na ziemi położonym królestwie, jednym z najbardziej odosobnionych zakątków świata, byliśmy pierwszymi przybyszami z Polski
Tekst IWONA TAIDA DRÓZD
Zdjęcia JACEK DRÓZD
Staliśmy na granicy zamkniętego przez ponad trzydzieści lat, a przedtem rzadko odwiedzanego regionu, w którym znajduje się królestwo Lo. Od 1992 roku przekracza ją od dwustu do tysiąca osób rocznie.
Królestwo Lo leży w nepalskiej prowincji Mustang, za północnymi ścianami masywu Annapurny i górą Dhaulagiri, między którymi wąskim klinem płynie koryto rzeki Kali Gandaki. Ściany tego przełomu tworzą jeden z najgłębszych kanionów na świecie. Do XIV wieku ziemie Lo były częścią Tybetu, od XVIII należą do Nepalu.
Język, kultura, religia i obyczaje są całkowicie tybetańskie. Tutejszy lud to plemię Lobów. W XV i XVI wieku królestwo było zamożnym, silnym państwem, ważnym ośrodkiem religijnym i naukowym tybetańskiego świata. Powstało wtedy wiele klasztorów buddyjskich. Należą do najpiękniejszych na świecie.
Od 1960 do 1992 wizyty w Lo stały się niemożliwe, gdyż rząd Nepalu zamknął...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta