Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Felietony

30 czerwca 2001 | Plus Minus | AR

Felietony
  • Stefan Bratkowski: Z boku
  • Grzegorz Sowula: Miejsca
  • Robert Jarocki: Klub oldboyów
  • Maciej Rosalak: Krótka pamięć
  • Marek Sołtysik: Papierowy tygrys

    Z BOKU

    I kto to zrobi

    STEFAN BRATKOWSKI

    Dwoje moich ukochanych przyjaciół to ludzie niezwykle zajęci. Naprawdę zajęci. Są na tyle mili, że pamiętając o moim zainteresowaniu demokracją lokalną, przekazują mi wiadomości o tym, co się złego dzieje obok nich. Sami nie mają czasu, by się tym zająć. To zresztą ratuje ich przed koniecznością mało sympatycznych kontaktów z ludźmi, którzy nie umieją dyskutować, obradować, rozrabiają dla rozróbki, mają wieczne pretensje do wszystkich poza samymi sobą, itp., którzy, słowem, nie dorośli do codziennej, praktycznej demokracji.

    Innych moich serdecznych przyjaciół gnębi rozczarowanie. W ciągu lat nielegalności obracali się wśród ludzi chętnych do współpracy, bezinteresownych, życzliwych i bez pytania wyręczających się wzajem, takich, co to na myśl o nich serce rosło. A tu naraz demokracja, ta wymarzona i wyśniona, zmusza do codziennych kontaktów z ludźmi, z którymi nawet nie ma co rozmawiać, bo sami palcem nie kiwną, ale mają o wszystko pretensje.

    Recepta? Są różne. Dwadzieścia parę lat temu pisałem dla marginesowego wtedy

  • ...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2354

Spis treści
Zamów abonament