Na żywieckim zamku zamieszka księżna
Na żywieckim zamku zamieszka księżna
FOT. LUCJUSZ CYKALSKI
ARTUR PAŁYGA
Maria Krystyna Habsburg opowiada, jak w Davos przyszedł ktoś do niej z bukietem kwiatów. - Proszę to wręczyć księżniczce - poprosił kobietę, którą wziął za służącą. - Akurat w fartuchu sprzątałam schody. Nie wyprowadziłam go z błędu, bo co by sobie o mnie pomyślał? - śmieje się. - Powiedziałam: dobrze, wręczę. I wstawiłam je do flakonu.
Dziadzio Stefan, jak mówi o nim Maria Krystyna (Karol Stefan), był admirałem floty austriackiej. Babcia to Maria Teresa z toskańskiej linii Habsburgów.
- Nadawano podwójne imiona, żeby było wiadomo, kto z której linii pochodzi - wyjaśnia Maria Krystyna. - Był Karol Ludwik, potem Karol Ferdynand, Karol Stefan, Karol Olbracht i znów Karol Stefan, mój brat - wymienia. - W węgierskiej linii było imię Józef, w toskańskiej - Salwator. Habsburgów jest dużo. A wszyscy pochodzą od cesarzowej Marii Teresy. Miała szesnaścioro albo osiemnaścioro dzieci.
Od 1453 roku książęta z dynastii Habsburgów z nadania cesarza używają tytułu arcyksięcia. Arcyksięciem był ojciec Marii Krystyny, Karol Olbracht,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta