Nie wystarczą kodeks i sumienie
Nie wystarczą kodeks i sumienie
Rozmowa z Timothy Hardingiem z Instytutu Medycyny Sądowej Uniwersytetu Genewskiego, kierownikiem naukowym programu Rady Europy poświęconego nauczaniu studentów medycyny prawa i bioetyki
Co się takiego dzieje, że Rada Europy tyle uwagi poświęca o statnio nauczaniu prawa i bioetyki studentów medycyny oraz lekarzy już praktykujących?
Rozwój nauki i technologii medycznych niesie z sobą problemy etyczne i prawne, jakich wcześniej nawet nie przeczuwano. To jest właśnie powód, dla którego Rada Europy zainspirowała prace nad konwencją bioetyczną, będącą w założeniu zbiorem zasad pomagających krajom członkowskim wdrażać postęp medycyny do praktyki lekarskiej i w tym sensie -- pomagać w nauczaniu prawa medycznego i bioetyki.
Czy rzeczywiście państwom członkowskim potrzebne są wskazówki, jak przekazywać wiedzę o tym?
Niektóre nie są nawet przeświadczone o potrzebie uwzględnienia takich problemów w toku studiów medycznych. W innych nie zawsze robi się to właściwie. Błąd bierze się z niedoceniania jednego, lecz szalenie istotnego aspektu tej kwestii: problemy etyczne i prawne, wynikające z dzisiejszego poziomu wiedzy i umiejętności, takie, które już dzisiaj umiemy rozpoznać i rozstrzygnąć, jutro mogą okazać się nieaktualne, a przyjęte rozwiązania...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta