Uprzywilejowane listy
Kamienie milowe
Uprzywilejowane listy
Marek Antoni Nowicki
Otwieranie i czytanie przez administrację więzienną korespondencji skazanych nie zawsze jest konieczne
Campbella skazano na dożywocie za napad i morderstwo. Sędzia orzekł, że będzie musiał o dsiedzieć w więzieniu przynajmniej dwadzieścia lat, zanim wystąpi o warunkowe zwolnienie na podstawie tzw. licencji. Przez pewien czas kwalifikowano go do więźniów wymagających szczególnych środków nadzoru. Był przetrzymywany w zakładach znajdujących się w znacznej odległości od Glasgow, gdzie jego adwokat prowadził kancelarię. Władze więzienne cenzurowały korespondencję z adwokatem i Europejską Komisją Praw Człowieka. Obrońcę poinformowano, że listy do i z Komisji, jeśli będzie to wyraźnie zaznaczone na kopercie, mogą być otwierane w o becności więźnia, pod warunkiem, że wyrazi takie życzenie, a następnie przekazywane mu bez czytania, pozostałe zaś -- poddane rutynowej kontroli, tj. otwarciu ich i przeczytaniu, zgodnie z przepisami więziennymi. W rzeczywistości czytano nie tylko te listy, ale również korespondencję z Komisją. Wszelkie odwołania i skargi nie dały efektu.
W skardze do Europejskiej Komisji Praw Człowieka Campbell zarzucił, iż doszło do naruszenia art. 8 i 10 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka z powodu ingerencji w korespondencję z adwokatem, Komisją i posłem do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta