Kredyty mieszkaniowe
Kredyty bierze, kto musi
Bezrobocie, ograniczenia zarobków w wielu firmach oraz redukcje zatrudnienia nie sprzyjają zaciąganiu kredytów. Kredyt bierze więc ten, kto musi, bo np. mieszkanie trzeba wykończyć, żeby się wprowadzić.
Pocieszające jest to, że kredyty zaczynają trochę tanieć. Np. w WBK Banku Zachodnim oprocentowanie obniżono z 18,4 proc. do 17 proc., a stopy stałe na okres 2 lat ustalone zostały na poziomie 16,5 proc. w skali roku, zaś na 5 lat - na 14,4 proc. Trudno uznać tę propozycję za bardzo tani kredyt, ale pamiętajmy, że w początkowym okresie spłacania oprocentowania taki spadek stóp odgrywa ogromną rolę.
Przy dużym zadłużeniu, jeśli spłacamy je w ratach równych, niemal całą miesięczną ratę stanowią odsetki. Jeżeli oprocentowanie kredytu w wysokości100 tys. zł spada w skali roku tylko o 1,44 punktu procentowego, to oznacza, że odsetki w roku zmaleją o 1440 zł.
Jakie mogą być korzyści ze stałego oprocentowania, niższego o np. 3 punkty procentowe od oprocentowania zmiennego? Otóż przy kredycie 100 tys. zł oszczędzimy na odsetkach 3000 zł w ciągu roku. Jest jednak ryzyko, że zmienne stopy spadną poniżej stałych i będziemy płacić za kredyt drożej niż ci, którzy zaryzykowali stopę zmienną.
Ostatnie, choć niewielkie, zwyżki kursu USD i euro pokazały także wymiar...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta