Rekordowy napiwek
Rekordowy napiwek
Napiwek w wysokości 250 tysięcy marek miał otrzymać jeden z niemieckich kelnerów. Nie było to po sytym i mocno zakrapianym posiłku, lecz tylko po zamówieniu kawy. Kelner zareagował zupełnie nieoczekiwanie - wezwał policję. Obawiał się, że pieniądze mogą być komuś skradzione. Okazało się, że hojny konsument pieniądze niewiele wcześniej wycofał z własnego rachunku w banku, tyle że był nie w pełni sprawny umysłowo. Jak się okazało, wcześniej próbował rozdawać te same ćwierć miliona marek na ulicy. Tam też nikt ich nie chciał wziąć.
Cała sprawa znalazła epilog w sądzie, chociaż nikt nie popełnił przestępstwa. Zdaniem policji, jest całkiem możliwe, że ostatecznie kelner będzie mógł zatrzymać podarowane mu pieniądze. No i kto mówi, że praca kelnera jest niewdzięczna? D.W.