Korzeniowski znów poszedł po złoto
Korzeniowski znów poszedł po złoto
- Rozmowa z Robertem Korzeniowskim: Poszło łatwiej, niż myślałem
Robert Korzeniowski w chwilę po minięciu linii mety. Polak zdobył w Edmonton swój drugi złoty medal mistrzostw świata. Korzeniowski jest także trzykrotnym mistrzem olimpijskim
(C) AP
KRZYSZTOF RAWA Z EDMONTON
Jak na igrzyskach w Sydney i Atlancie i jak podczas mistrzostw świata w Atenach chód na 50 km wygrał niezłomny Robert Korzeniowski. Był to sukces dojrzałego mistrza: spokojny, wyraźny i pewny już na kilkanaście kilometrów przed metą.
Ostatnie finały w Edmonton przyniosły jeszcze szóste miejsce Pawła Januszewskiego w biegu na 400 m ppł., dziewiąte Tomasza Lipca w chodzie na 50 km (trzeci Polak Roman Magdziarczyk został zdyskwalifikowany) oraz dziewiąte Grzegorza Marciniszyna w skoku w dal. W sobotę do finałów zakwalifikowały się obie sztafety 4x400 m, a do półfinału sprinterzy na dystansie 4x100 m. Finałowe biegi odbyły się już po zamknięciu tego wydania gazety.
Kilka finałów było pięknych, kilkoro sportowców, takich jak Marion Jones i Ivan Pedroso, potwierdziło swą wyjątkowość, ale te wydarzenia przyćmiło zwycięstwo Rosjanki Olgi Jegorowej na 5 km. Choć wcześniej wykryto, że stosowała doping krwi (EPO), choć
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
