Reality show, Listy kolonisty
Trzeba skakać
- Jak nowa praca?
- Fajnie.
- Stresy?
- Trochę. Wiesz zachodnia firma, piękny biurowiec, krzaczki psikają sprayem, żeby się świeciły. Przejęta jestem strasznie. Schudłam.
- To fajnie.
- Tak sobie. Ważę 48 kilo i winda na mnie nie reaguje. Żeby ruszyła muszę dwa razy podskoczyć.
Listy kolonisty
Kochani Rodzice
Jest mi tu dobrze. Mam miłe koleżanki z Krakowa i Bydgoszczy. Dojechałam szczęśliwie. Cały czas nie spałam, zjadłam 2 bułki. Teraz jest leżakowanie i wygłupiamy się. Nie ma tu żadnych pająków i ciem. Przez okno widać morze. Każde dziecko ma swoją szafkę. Odpisz szybko.
Olga
(Międzyzdroje. Olga, 10 lat) BAS