Spokojnie, policja zrozumie
Spokojnie, policja zrozumie
RYS. JACEK FRANKOWSKI
BEATA MIK
Jak się ma niehumanistyczny wariograf do prowokacji przez propozycję - akceptowanej przez parlament, więc widocznie humanistycznej?
Poligraf, inaczej wariograf, zwany też zawadiacko "wykrywaczem kłamstw", to machina rejestrująca naraz parę nieświadomych reakcji organizmu człowieka.
Żal nie udostępnić takiego cuda organom postępowania karnego. Nie wyśpiewa wprawdzie, że Jan zabił, ale podszepnie, by lepiej zgłębić, dlaczego aż tak niepokoi go temat zgładzonego sąsiada.
Przepis art. 171 § 4 pkt 2 kodeksu postępowania karnego zabrania stosować, na jakimkolwiek etapie procesu, środków technicznych wpływających na procesy psychiczne osoby przesłuchiwanej albo mających na celu kontrolę właśnie nieświadomych reakcji jej organizmu w związku z przesłuchaniem. Zgodnie zaś z art. 171 § 6 k.p.k. wyjaśnienia, zeznania oraz oświadczenia złożone wbrew temu zakazowi nie mogą stanowić dowodu. Zakazu owego nie da się nijak obejść.
Poligraf jest nieludzki
Wrogi stosunek procedury karnej do poligrafu wyjaśnia uzasadnienie k.p.k. Rzecz ponoć w humanistycznych oporach przed obcą ingerencją w dziedzinę podświadomości ludzkiej jako wyłącznej, nienaruszalnej sfery osobowości człowieka oraz w niebezpieczeństwie zdominowania sądu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta