O dwa zera za dużo
O dwa zera za dużo
Jan Palarczyk
z Warszawy
Podróżuję sobie po tym najbardziej proamerykańskim państwie na Starym Kontynencie i dochodzę do wniosku, że nasza zbiorowa miłość do Ameryki w żaden sposób nie przekłada się na miłość do kapitalizmu lub entuzjazm dla nowych technologii, które w USA stały się podstawą sukcesu gospodarczego ostatnich 10 lat. Podczas wizyty w Polsce najpierw Bill Clinton, a potem prezydent Bush głosili, że jeśli rodacy teraz postawią na wolność gospodarczą, to już za 50 lat ze "ścierniska" powstanie "San Francisco". A tu, jak na złość, szerzy się odmiana państwowego kapitalizmu, który wolności gospodarczej boi się, jak diabeł wody święconej, bo woli...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta