Mieszkania niezbyt własne
Mieszkania niezbyt własne
PAWEŁ STRZELCZYK
Ustawa o ochronie praw lokatorów neguje prawo własności na dwóch płaszczyznach: swobodnego dysponowania rzeczą oraz pobierania z niej pożytków.
W cywilizowanych państwach europejskich prawo własności prywatnej jest niekwestionowane i podlega ochronie. Nie można go zatem lekceważyć i łamać uchwalanymi ustawami. A tak właśnie się stało u nas, gdy weszła w życie ustawa z 21 czerwca 2001 r. o ochronie praw lokatorów (Dz. U. nr 71, poz. 733). Neguje ona prawo własności na dwóch płaszczyznach: swobodnego dysponowania rzeczą oraz pobierania z niej pożytków. Ustawodawca tak zawęził okoliczności i warunki wypowiadania umów najmu, iż w praktyce właściciel nie może swobodnie wypowiedzieć umowy i odzyskać lokalu do dyspozycji. Nowo wprowadzone regulacje ustawowe znoszą zatem podstawową zasadę swobody umów.
Nawet jeśli właściciel uzyska w sądzie nakaz eksmisji lokatora, a jest to lokator wymieniony przez ustawę jako osoba, wobec której sąd nie może orzec o nieprzyznaniu lokalu socjalnego (kobiety w ciąży, małoletni z opiekunami, obłożnie chorzy, renciści, emeryci, bezrobotni),...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta