Uniknąć pułapek
Uniknąć pułapek
STEPHEN HOLMES
Terrorystyczna organizacja, która 11 września uderzyła w Nowy Jork i Waszyngton, miała światowy zasięg, lecz lokalne cele. Oprócz dania ujścia swej nienawiści chciała ona wywołać ślepy i gwałtowny akt odwetu ze strony USA, by w ten sposób wzniecić gniew arabskiej i muzułmańskiej ludności sprzymierzonych z Ameryką krajów regionu, wywołać w nich destabilizację i napędzić kolejnych ochotników do kampanii "wyzwalania" ziemi świętej. Amerykańska odpowiedź będzie skuteczna jedynie pod warunkiem, że USA nie wpadną w pułapkę zastawioną przez nieprzyjaciela.
Czy jednak domniemana amerykańska strategia zmierzająca do ukarania "krajów dających terrorystom schronienie" spełnia ów warunek? Na pozór brzmi ona wiarygodnie. Skoro USA nie mogą dobrać się do skóry samym bezpostaciowym siatkom terrorystycznym, powinny wywrzeć nacisk na rządy, które tolerują terrorystów na własnym terenie lub wręcz ich bezpośrednio wspierają. Szkopuł w tym, że USA mają do czynienia z rządami, które już obecnie są słabe i których władza wisi na włosku. Państwo w stanie rozkładu to wylęgarnia terroryzmu. Obóz uchodźców to nie tylko tragedia humanitarna, to zarzewie bojówkarskiej wściekłości, a przez to zagrożenie dla bezpieczeństwa Zachodu. Wywieranie nacisku na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta