Pokusa nienawiści
Pokusa nienawiści
JAROSŁAW MAKOWSKI
Dziękuję Bogu, że Agnieszka Kołakowska nie ma do dyspozycji ani licznej armii, ani nowoczesnej broni. Jeśliby bowiem taką posiadała, zapewne nie tylko bin Ladena i jego islamskich bojowników wśród żywych by już nie było, ale także tych myślicieli, którzy świat po ataku na Word Trade Centre widzą nie tylko - jak chce tego znana eseistka - w biało-czarnych barwach.
Kołakowska pisze bowiem twardo ( "Przeciw rozmazywaniu winy" , "Rz." 4.10): najwyższa pora skończyć z postmodernistycznym cyrkiem subtelnych frazesów. Dosyć. Co w zamian proponuje? Konieczna jest głośna afirmacja najważniejszych wartości naszego zachodniego, judeochrześcijańskiego, demokratycznego świata. Konieczne jest odróżnienie prawdy od kłamstw, dobra od zła, rzeczywistości od urojeń. Konieczna jest wiara w "Veritatis splendor". I jak łatwo się domyślić, Agnieszka Kołakowska w mgnieniu oka ustali, co jest prawdą, a co fałszem; co jest dobrem, co jest złem? A jeśli, człowiecze marny, chciałbyś zgłosić votum separatum, lepiej, żebyś się nie narodził.
"My" kontra "oni"
Dla Kołakowskiej bowiem jest oczywiste, że 11 września definitywnie ukazał...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta