O entuzjastycznym czytaniu porozumień
O entuzjastycznym czytaniu porozumień
JANUSZ JANKOWIAK
Kazano nam się cieszyć. Na wczesnym etapie poszukiwań parlamentarnej większości okrzyknięto przełomem limitowanie w przyszłym roku wydatków budżetu. Co prawda, rzucona wówczas kwota 183 mld złotych zaginęła gdzieś ostatecznie w porozumieniu koalicyjnym SLD-UP-PSL. Tam jest już mowa o tegorocznym wykonaniu wydatków plus prognozowana inflacja. Czy ten limit wyniesie akurat 183 mld? To, naturalnie, zależy od wykonania tegorocznych wydatków. Profesor Belka twierdzi, że wyniosą one 173 mld i ani złotego więcej.
Znowelizowana ułomnie tegoroczna ustawa budżetowa ustala wydatki na blisko 182 mld. Skąd więc owe 173 mld przyjęte za podstawę do wytyczenia przyszłorocznego, faktycznie bardzo obiecująco wyglądającego, limitu? To proste. Bo pierwsza Baucowa nowelizacja była, jako się rzekło, ułomna. Sprowadzenie rzeczywistych tegorocznych wydatków do poziomu 173 mld powinno oznaczać, że niedobór dochodów wyniesie, jak w wariancie pesymistycznym Bauca, około 17 mld i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta