![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Dwóch Małyszów
Dwóch Małyszów
ANDRZEJ ŁOZOWSKI
Ile skacze Adam Małysz, pokazuje aparatura pomiarowa. To, jak skacze, oceniają sędziowie i trener Apoloniusz Tajner. Kłopot zaczyna się w momencie, kiedy ocenia siebie sam Małysz. Od kiedy wstąpił na tron, a miało to miejsce przed rokiem, jest permanentnie zadowolony z każdego wyniku. Można nawet powiedzieć, że zadowolenie z piątych miejsc jest większe niż z efektownych zwycięstw. Zanim Mistrz pojechał na igrzyska, mówił na prawo i lewo, że bardzo chce zdobyć medal, natomiast kolor jest mu obojętny. Czy można się dziwić, że po zdobyciu brązowego i srebrnego, wyglądał na szczęśliwego człowieka?
Media przyjęły te medale entuzjastycznie, tytuły były duże, relacje obfite, ale po pierwszej euforii...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
