Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

W rzeczy samej

20 lutego 2002 | Publicystyka, Opinie | AR
źródło: Nieznane

W rzeczy samej

  • POSTACIE: Lech Janerka, Janusz Szlanta
  • GOŚĆ "RZECZPOSPOLITEJ", GRO HARLEM BRUNDTLAND, DYREKTOR GENERALNA ŚWIATOWEJ ORGANIZACJI ZDROWIA (WHO): Przepaść musi być zasypana
  • Personalia: Reszczyński nie jest prezesem Wawy
  • Cywilbanda i zupaki
  • AD VOCEM: Hitler wiecznie żywy
  • W czasopismach: Magna Charta religii
  • DOOKOŁA DNIA
  • Rysuje Henryk Sawka
  • RZECZOWY PRZEGLĄD PRASY POSTACIE

    Lech Janerka

    - Kiedy śpiewałem "Apatia to żaden grzech, gdy wszystko zamienia się w kesz", zostałem skrzyczany. Teraz mógłbym triumfować, bo miałem rację. Jednak nie markotnieję, kiedy do głosu dochodzą mało subtelni ludzie, dysponujący magicznymi kartami płatniczymi - mówi kompozytor, który wydał właśnie znakomity album "Fiu Fiu...".

    Jest klasycznym przykładem antygwiazdy, introwertyka. Lubi zaszyć się we wrocławskim mieszkaniu. Jego ulubioną rodzinną - ma żonę i dwie córki - grą są żarty słowne. Dał się poznać z tej strony także jako autor tekstów. Zaskakuje słuchacza szalonymi skojarzeniami, błyskotliwymi paradoksami, znakomicie oddającymi ducha groteskowej, nowofalowej muzyki.

    Śpiewającego i grającego na gitarze basowej muzyka krytyka od początku okrzyknęła "polskim Stingiem". "To obrażanie Stinga! " -

  • ...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2550

Spis treści
Zamów abonament