Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Trzeba uprościć procedurę

26 marca 2002 | Prawo | RG

Więcej samodzielności dla sądów polubownych

Trzeba uprościć procedurę

ROMUALD GILEWICZ

Arbitraż odciąży sądy powszechne, jeśli nie będzie tak przez nie kontrolowany.

W umowie stron można ustalić, że ewentualne spory cywilne czy gospodarcze będzie rozstrzygał sąd polubowny (arbitrażowy), a nie powszechny. Jego wyrok ma taką samą moc prawną jak wyrok sądu państwowego.

Sąd polubowny rozstrzyga zgodnie ze specyfiką określonej sprawy. Strony same wybierają arbitrów (sędziów polubownych), obdarzonych ich zaufaniem. Bywają nimi specjaliści obeznani ze specyfiką konkretnej sprawy. W składzie orzekającym sądów polubownych udział prawników jest pożądany, ale nie obowiązkowy. Nie mogą być powołani sędziowie państwowi.

Sąd polubowny nie jest związany przepisami kodeksu postępowania cywilnego, choć może się nimi pomocniczo posługiwać. Postępowanie jest więc mniej sformalizowane, a poza tym tańsze.

Sądy polubowne mogą być stałe, ustanowione w statutach związków i stowarzyszeń (sądy arbitrażowe), ale również powoływane ad hoc dla rozstrzygnięcia jednostkowego sporu.

Stały Sąd Arbitrażowy działa np. przy Krajowej Izbie Gospodarczej w Warszawie czy przy Izbie Bawełny.

Stałe sądy polubowne pozwalają wyspecjalizować się zespołom rozstrzygającym. Ma to duże znaczenie dla poziomu orzecznictwa i...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2579

Spis treści

Listy

Zamów abonament