Statystyczny poseł musi oddać 85 tysięcy złotych
- Ile płacimy posłom
- Kredytobiorcy i posłowie - komentarz Wysoka Izba na kredyt
Niemal 40 milionów złotych posłowie są winni bankom i osobom fizycznym. Statystyczny poseł ma więc 85 tysięcy złotych różnych zobowiązań. Przejrzeliśmy oświadczenia majątkowe wszystkich. Na co pożyczali? Kto ma największe kredyty w Sejmie? Który klub jest najbardziej zadłużony?
Poniższe informacje i obliczenia oparte są na informacjach, które posłowie podali jesienią - niektóre dane mogą być już nieaktualne, część kredytów bowiem została spłacona, a niektórzy politycy mogli zaciągnąć nowe zobowiązania i ujawnią je dopiero w swoich następnych oświadczeniach, które muszą złożyć do końca marca.
Na co brali kredyty przyszli posłowie? Najczęściej na budowę mieszkań, domów dla siebie i na wynajem. Na zakup samochodów, akcji, na remonty, rzadziej na leczenie lub na kampanię wyborczą. Kandydaci biznesmeni zadłużali się, by inwestować w swoje firmy, a rolnicy, by kupić maszyny lub nawozy. Zdecydowana większość kredytów pochodzi z banków. Ale zdarzały się pożyczki zagraniczne lub od tajemniczych znajomych w kraju.
Największe zobowiązania, na ponad 20 mln zł, mają posłowie SLD. Trzeba jednak pamiętać, że Klub SLD to blisko dwustu
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta