Półmetek Putina
Półmetek Putina
SŁAWOMIR POPOWSKI
Z MOSKWY
Prezydent Władimir Putin od dwóch lat urzęduje na Kremlu. 26 marca 2000 roku Putina obdarzyło swoim zaufaniem niewiele ponad 50 procent głosujących. Dziś cieszy się on stabilnym poparciem około 70 proc. Rosjan, co na półmetku można uznać za wynik wręcz znakomity. Jedno nie podlega dyskusji: okazał się politykiem z prawdziwego zdarzenia i formatu znacznie większego, niż można było oczekiwać od "człowieka znikąd", urzędnika co najwyżej szczebla obwodowego, który całą swoją przyspieszoną karierę polityczną zawdzięczał kremlowskiej "rodzinie", szukającej posłusznego i lojalnego następcy po Jelcynie.
Czy i na ile Władimir Władimirowicz Putin spełnił pokładane w nim nadzieje wyborców? - Na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Zabiegając o zwycięstwo w wyścigu do Kremla, Putin odwoływał się zarówno do tzw. patriotów, marzących o rządach silnej ręki i rozprawieniu się z czeczeńskimi terrorystami, jak i do liberałów, dla których sprawy najważniejsze to: demokracja i kontynuowanie liberalnych reform ekonomicznych. Po dwóch latach putinowskich rządów ani jedni, ani drudzy nie mogą czuć się do końca...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta