Praca w zgodzie z normą
- Tak jest w krajach UE Praca w zgodzie z normą
RYS. JANUSZ MAYK-MAJEWSKI
Wielu pracodawców obawia się, że po wejściu do Unii Europejskiej Bruksela zabierze im resztki swobody w zatrudnianiu, wynagradzaniu i zwalnianiu pracowników. Wielu pracujących żyje natomiast w przekonaniu, że Bruksela zapewni im nieprzebrane socjalne dobrodziejstwa. Mylą się i jedni, i drudzy.
Pamiętać trzeba, że Unia reguluje tylko wybrane elementy prawa pracy, większość pozostawiając krajom członkowskim. Choć jeżeli już się za coś bierze, robi to dogłębnie i szczegółowo. Przykład? Zasady pracy przy komputerach skodyfikowano tak drobiazgowo, że opisano nawet parametry krzesła, jakie musi mieć pracownik. Jeżeli ma wadę wzroku, pracodawca musi mu sfinansować okulary korekcyjne.
Mimo to są dziedziny, gdzie nasze prawo silniej chroni pracownika niż regulacje Brukseli. Lepiej jednak wskazywać te obszary, w których od Unii odstajemy. Czemu? Żeby 1 stycznia 2004 r., kiedy będziemy już w Unii, uniknąć niespodzianek. Unijne prawo pracy ma zawsze pierwszeństwo przed przepisami państw członkowskich. Polscy pracownicy i pracodawcy będą więc mogli powoływać się przed naszymi sądami na uprawnienia przyznane im przez UE, nawet gdyby nie zostały one jeszcze włączone do naszego systemu prawnego.
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta