Za siebie i za innych
Odpowiedzialność zarządu w spółkach kapitałowych
Za siebie i za innych
W ubiegłym tygodniu na pytania czytelników odpowiadał Tomasz Kacymirow
PARTNER KANCELARII PRAWNEJ T. KACYMIROW, J. MICHALSKI, Z. MROWIEC I WSPÓLNICY, SPÓŁKA KOMANDYTOWA STOWARZYSZONA Z HUNTON & WILLIAMS
Nie jestem wprawdzie członkiem zarządu, lecz zatrudnioną na podstawie umowy o pracę księgową, ale przypuszczam, że moja odpowiedzialność jest pochodną odpowiedzialności zarządu. Stąd pytanie: czy odpowiadam podobnie jak oni i na tej samej podstawie prawnej?
- Nie. Skoro jest pani pracownikiem, to gdyby wyrządziła pani pracodawcy szkodę, nawet ze swej winy, odpowiadałaby pani w granicach wyznaczonych przez dział piąty kodeksu pracy. Oznacza to, że pani odpowiedzialność materialna jest ograniczona do trzymiesięcznego wynagrodzenia z daty wyrządzenia szkody (art. 119 k. p.). Chyba że wyrządzi pani szkodę z winy umyślnej. Tak czy owak to zupełnie inna odpowiedzialność niż ta, jaką ponoszą członkowie zarządu. Ich w pewnym zakresie obciążają nawet pani błędy. Dzieje się to jednak na zupełnie innej podstawie prawnej.
A czy mogę być ukarana na mocy przepisów karnych skarbowych? Podpisuję przecież deklaracje PIT-2 czy VAT-7. Może jednak to spółka odpowiada, nie ja?
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta