W samym oku cyklonu
W samym oku cyklonu
Z Andrzejem Kalwasem, dziekanem Rady Okręgowej Izby Radców Prawnych, rozmawia Joanna Kwiek-Pietrzykowska
Gdy głosowano w Sejmie ustawę o Narodowych Funduszach Inwestycyjnych i ich prywatyzacji, wcale nie był oczywisty jego wynik, a przecież chyba nikt nie wątpi w konieczność prywatyzacji, jako że jest to podstawowa droga dla transformacji ustrojowej. Co myślą o tym radcowie prawni, z natury zawodu wciągnięci w samo oko cyklonu procesu przekształcania przedsiębiorstw państwowych?
Jest to dobra ustawa, której współautorem jest zresztą członek naszej korporacji, prof. Grzegorz Domański. Niestety troszkę została popsuta w stosunku do pierwotnego projektu. W artość akcji dostępnych dla obywateli powinna być znacząca. Dążenie do egalitaryzmu, które zaciążyło nad tym aktem, spowoduje powstanie zbyt wielkiego kręgu akcjonariuszy, zmniejszając atrakcyjność udziału w tej grze ekonomicznej.
Przede wszystkim dla tak wymarzonych inwestorów zagranicznych. Ale zadecydowały o tym względy polityczne, a nie ekonomiczne, co godzi jakby w samą istotę rzeczy.
Konieczność prywatyzacji, uważam, jest już uświadomiona. Tym bardziej rozumieją ją radcowie prawni. Nasz zawód przecież został stworzony dla obsługi sfery gospodarczej, choć w owym czasie była to zupełnie inna gospodarka. Jest naszym obowiązkiem uczestniczyć...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)