Najgorsza jest inflacja. .. i brak decyzji
Rosja:
Najgorsza jest inflacja. .. i brak decyzji
Stały spadek kursu rubla do dolara, którego wartość podskoczyła już do 940 rubli, a niebawem przekroczy on kolejną "magiczną" granicę 1000 rubli i pogłoski o możliwości wprowadzenia do obiegu banknotów o nominale 50000 rubli, zaś jesienią -- 100000, wszystko to najlepiej oddaje obecną sytuację w rosyjskiej gospodarce.
Prezydent Borys Jelcyn w kolejnych wystąpieniach wygłaszanych w ramach toczącej się walki politycznej -- przekonuje od pewnego czasu, iż najgorsze już minęło; że zaczęły pojawiać się pierwsze symptomy poprawy i teraz trzeba zrobić w szystko, aby je ugruntować.
Patrząc na moskiewską ulicę tego rodzaju opinia wydaje się potwierdzać. W sklepach pojawiły się towary, których nie oglądano "od wieków". Większość pochodzi z importu i jest -- jak na rosyjską kieszeń -- astronomicznie droga. Polska szynka sprzedawana na dalekim Kańkowie, w dawnym sklepie Igloopolu, kosztuje 5000 rubli za kilogram, tj. mniej w ięcej 1/ 4 średniej pensji Rosjanina, ale można ją kupić i to jest najważniejsze.
Nieco inaczej wygląda jednak ocena, jeśli patrzeć na sytuację w skali makroekonomicznej. Brak jest jeszcze oficjalnych danych za miniony miesiąc, ale z wycinkowych informacji...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)