Kłopotliwa spuścizna po Enronie
Kłopotliwa spuścizna po Enronie
MARIUSZ PRZYBYLSKI
Ostatnich kilkanaście miesięcy było rewolucyjnych dla światowego i polskiego rynku audytorów. Po pierwsze, po bankructwie Enronu zmniejszyło się zaufanie do audytorów. Po drugie, z rynku zniknęła firma Andersen i tym samym powstała wielka czwórka firm zajmujących się doradztwem i badaniem sprawozdań finansowych.
W rozmowach z "Rz" audytorzy zaznaczają, że ich zawód jest profesją szczególnego zaufania. Podkreślają, że świadczą bardzo profesjonalne usługi, a ewentualne wpadki zdarzają się w ich biznesie tak jak w każdej innej branży. Nie zgadzają się z opinią, że cała branża audytorska powinna ponosić konsekwencję bankructwa amerykańskiego koncernu Enron, w którym aktywny udział brał Andersen.
Tuszowane bankructwo
Amerykański Enron był uważany za jedną z najlepszych amerykańskich spółek. W połowie 2000 r. akcje tej energetycznej spółki kosztowały ok. 80 USD, a analitycy i zarząd spółki zachęcali do kupowania papierów Enronu. Akcje tej spółki były także zabezpieczeniem emerytalnym tysięcy osób. W gronie takich osób znalazła się m.in. matka prezydenta George'a W. Busha.
Pod koniec zeszłego roku firma zbankrutowała w atmosferze...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta