Nowa filozofia ochrony zabytków
Nowa filozofia ochrony zabytków
JAN PRUSZYŃSKI
Jedną z podstawowych zalet projektu jest - według jej twórców - nowoczesność i precyzja - pisze w "Rzeczpospolitej" Agnieszka Kwiecień na temat rządowego projektu ochrony zabytków. Pani minister Aleksandra Jakubowska ogłasza na tych samych łamach: "trzeba przyjąć inną filozofię myślenia o ochronie zabytków w Polsce".
Ponieważ nie podzielam poglądu autora (ów) projektu, iż jest on nowoczesny i precyzyjny, rad bym wiedzieć, na czym polega "nowa filozofia" pani minister, której wyrazem jest jej polemika (z 14 maja) z tezami mego artykułu - równie gwałtowna jak nieuzasadniona merytorycznie.
Niezrozumienie i napastliwość
Nie sądziłem, że mój artykuł będzie aż tak niezrozumiały dla osoby piastującej wysoki urząd publiczny generalnego konserwatora zabytków, na którym poprzedzają ją tak wybitne osobistości, jak profesorowie Jerzy Remer, Jan Zachwatowicz, Alfred Majewski i Andrzej Tomaszewski. Pani minister nie raczyła zauważyć, że w artykule odniosłem się nie tyle do "prac Ministerstwa Kultury nad projektem ustawy regulującej ochronę zabytków w Polsce", ile do widocznych skutków...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta