Kinematografia bez przyszłości
KRZYSZTOF CZAJKA
Jestem reżyserem i producentem filmowym, który od ponad dwudziestu lat pracuje na Zachodzie. Ale sprawy polskiej kinematografii bardzo mnie interesują i wiele o nich wiem, gdyż mam kontakt z kolegami, z którymi w burzliwych latach osiemdziesiątych zakładaliśmy różne studia młodych, między innymi zasłużone dla polskiej kinematografii Studio Irzykowskiego, w którym powstało wiele wspaniałych debiutów.
W "Rzeczypospolitej" z 29 czerwca ukazała się rozmowa z obecnym ministrem kultury panem Andrzejem Celińskim "o przyszłości polskiego filmu". Dla mnie była to rozmowa raczej o braku perspektyw dla polskiej kinematografii.
To, co się obecnie dzieje w Polsce, jest przerażające. Załamała się całkowicie produkcja filmowa. To niebywała strata nie tylko dla polskiej kultury, ale także dla polskiej gospodarki. Kilka tysięcy wspaniałych fachowców (dźwiękowcy, technicy, montażyści, oświetlacze, wózkarze itd.) zostało bez pracy. Zasilili szeregi bezrobotnych lub poszukają zatrudnienia na Zachodzie.
"Ja staram się polską kinematografię animować, nie uśmiercać" - stwierdza pan minister Celiński. To wyjątkowy przejaw pychy. I chyba...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta