Świadoma swojej urody
- Monica Bellucci: - Ciało jest narzędziem aktorów. Nie wstydzę się swoich kształtów
- Wojciech Nowakowski: Apetyt na zwiedzanie Monica Bellucci - Ciało jest narzędziem aktorów. Nie wstydzę się swoich kształtów.
Świadoma swojej urody
W "Asterix i Obelix: Misja Kleopatra"
(C) SPI
Były już na ekranie różne Kleopatry: od Florence Lawrence i pierwszej femme fatale Thedy Bary, która zagrała egipską piękność w 1917 roku, poprzez Claudette Colbert ("Kleopatra" DeMille'a - 1934), Vivien Leigh ("Cezar i Kleopatra" Pascala - 1946), aż do może nie ostatniej, ale najsłynniejszej - Elizabeth Taylor z obrazu Josepha Mankiewicza. Teraz do tych znakomitości dołączyła Monica Bellucci.
Co prawda, jej Kleopatra nie jest postacią dramatyczną, ale - jak na ekranową przeróbkę komiksu przystało - zabawną, zawsze to jednak wyzwanie do zmierzenia się z legendą.
A Bellucci lubi wyzwania. Jest piękna i bardzo chce udowadniać, że poza regularnymi rysami i zmysłowymi ustami ma także talent. I potrafi prowokować.
Urodziła się w małym miasteczku Citta di Castello, niedaleko Perugii w 1968 roku. Miała być prawniczką, ale rzuciła studia, gdy zaproponowano jej pracę modelki.
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)

