Fiskus stanął na bramce
Fiskus stanął na bramce
RYS. JACEK FRANKOWSKI
ADAM BARTOSIEWICZ RYSZARD KUBACKI
Media podały niedawno, że znany piłkarz miał dać - jak wynikało ze złożonych przez niego dokumentów - jednej ze szczecińskich parafii 444 tys. zł. Suma była tak znaczącą częścią jego dochodów, że wzbudziła podejrzenia urzędników. Okazało się, że żadnej darowizny nie było, a proboszcz parafii, która miała być beneficjentką, dowiedział się o niej od pracowników urzędu skarbowego.
Po wybuchu afery piłkarz tłumaczył, że pismo poświadczające przyjęcie darowizny kupił na szczecińskim targowisku, a następnie próbował sprawę odkręcić, wycofując z urzędu pismo o darowiźnie.
Darowizny na kościelną działalność charytatywno-opiekuńczą pochodzące od osób fizycznych i przekazywane kościołom i związkom wyznaniowym o uregulowanej sytuacji prawnej cieszą się szczególnym przywilejem. Mogą być one bowiem odliczane od dochodu w nielimitowanej wysokości, pod warunkiem że kościelna osoba prawna przedstawi darczyńcy pokwitowanie odbioru oraz - w ciągu dwóch lat od dnia przekazania - sprawozdanie o przeznaczeniu ich na działalność charytatywno-opiekuńczą.
Nie pożądaj odpisu
Jakie konsekwencje grożą osobie, która w kontaktach z fiskusem posługuje się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta