Wypustki korupcji
Wypustki korupcji
Korupcja to bardzo dziwne zjawisko. Choć poświęcono jej liczne przepisy, od konstytucji poczynając, w aktach prawnych słowo to nie jest używane. Choć wszyscy są przeciw, to ktoś przecież daje i ktoś bierze. Choć walczą z nią politycy, działacze, dziennikarze, organizacje pozarządowe, fundacje i zespoły, odbywają się konferencje, narady, powstają opracowania, wskazania, to korupcja rozkwita jak dobrze uprawiona łąka w maju. I im bardziej ta walka nabiera wigoru, tym korupcja ma się lepiej.
Korupcja ma różne oblicza i różne wywołuje skutki. Księdza, etyka, intelektualistę i artystę pewnie będzie interesował wymiar moralny. Psucie obyczaju i psucie ludzi. Rozpowszechnianie się złych przykładów, nagradzanie nieuczciwych, gnicie tkanki społecznej.
Oblicza korupcji
Korupcja to najpowszechniej bodaj występująca i niemal bezkarna forma łamania prawa. W ubiegłym roku według statystyk policyjnych w Polsce za łapówkarstwo zatrzymano 101 osób. Tylko sto jeden! W ubiegłych latach o połowę mniej. Widać, jak bardzo prawo jest bezsilne, a ta bezsilność psuje państwo w jego najważniejszej funkcji. Obniża standardy życia publicznego. Jeszcze gorzej, że sam proces stanowienia prawa, czyli uchwalanie ustaw, też nie jest wolny od zdarzeń...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta